2/12/2016
Perfecta - mineralny mariaż żelu do demakijażu i kremu nawilżającego. Czy jest to związek udany?
Noworoczne postanowienia wykończą mój blog :). Tak bardzo staram się nie kupować kolejnych , nowych kosmetyków, że zwyczajnie nie mam o czym pisać (albo muszę jeszcze poczekać). Przez jakiś czas używałam płynów micelarnych do zmywania makijażu - szlag mnie jednak trafia jak się miziam tymi wacikami i miziam. Za leniwa na to jestem - wróciłam do żeli myjących (koniecznie takich co to i oczy można). Oczywiście wzięłam coś czego jeszcze nie miałam i padło na PERFECTA kojący żel-krem myjący 3 w 1 z serii Moc Minerałów. Jeśli wierzyć komunikatom na opakowaniu, to jest to kosmetyk dla posiadaczek cery wrażliwej, suchej oraz naczynkowej. Na początek zacytuję producenta, prosto z tuby kosmetyku (bo na stronie dość mało informacji):
0% parabenów, alergenów, mydła, SLS i SLES !!!!
Działanie:
- skutecznie usuwa zanieczyszczenia i resztki makijażu (a cały makijaż?)
- wspomaga barierę ochronną skóry, mineralizuje
- daje poczucie nawilżenia skory, zmiękcza i wygładza naskórek
- skutecznie usuwa zanieczyszczenia i resztki makijażu (a cały makijaż?)
- wspomaga barierę ochronną skóry, mineralizuje
- daje poczucie nawilżenia skory, zmiękcza i wygładza naskórek
- koi i zapobiega podrażnieniom
- zastępuje mleczko, tonik i lekki krem nawilżający
Składniki aktywne:
Lapis Lazuli: wzmacnia naskórek poprawiając jego kondycję i chroniąc przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych. Nawilża i przywraca skórze naturalny blask.
Minerały morskie: magnez, wapń, sód i potas, chronią naskórek przed nadmierną reaktywnością na czynniki zewnętrzne, koją uczucie podrażnienia i dyskomfortu
Bawełna: łagodzi podrażnienia, zmiękcza, odżywia i regeneruje skórę
Lapis Lazuli: wzmacnia naskórek poprawiając jego kondycję i chroniąc przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych. Nawilża i przywraca skórze naturalny blask.
Minerały morskie: magnez, wapń, sód i potas, chronią naskórek przed nadmierną reaktywnością na czynniki zewnętrzne, koją uczucie podrażnienia i dyskomfortu
Bawełna: łagodzi podrażnienia, zmiękcza, odżywia i regeneruje skórę
Stosowanie: polecany do codziennego oczyszczania i pielęgnacji skóry twarzy i/lub oczu, ust. Niewielka ilość kremowego żelu rozprowadzić na zwilżonej skórze. Masować delikatnie i spłukać wodą.
Kosmetyk kupujemy w miękkiej, białej tubie o pojemności 150 ml. Design opakowania powiedzmy przyzwoity i typowy dla innych kosmetyków tej marki .Cena, w zależności od miejsca około 16-17 zł. Obecnie w sklepie internetowym jest promocja i kosztuje 13,28 (sklep).
Plus za miękką tubę - łatwo wycisnąć kosmetyk i za zamkniecie "na klik" co ułatwia użytkowanie. Nie ma to jak odkręcanie tubek mokrą ręką... Sam, żelo-krem ma minimalny zapach i leciutko różowy kolor. Konsystencja przypomina gęste mleczko kosmetyczne.
To co mnie wkurzało to to, że się nie pieni. No jak się nie pieni to nie myje, nie? Żartuję! No więc się nie pieni. Ale myje! I to bardzo skutecznie. Zmycie wytuszowanych oczu (rzęs znaczy) nie powoduje przechodzenia przez etap misia pandy. Ciach, ciach i zmyte. Serio, serio ! Fakt, że ja się jakoś scenicznie nie maluję ale jednak... Niestety nie wiem czy zmywa tusz wodoodporny - obawiam się że nie. Kolejna rzecz która mnie zaskoczyła to to, że po umyciu twarzy nie ma się wrażenia suchości, ściągnięcia itd. Trochę jakbym już posmarowała twarz kremem. Znaczy się na tubce nie kłamali!
Zmiękcza naskórek ale czy wygładza to wątpię :) Nie wypowiem się na temat kojącego wypływu na podrażnienia - bo takowych nie posiadam a nawet jak mam, to szybko znikają. Ale skoro tyle z obietnic się sprawdziło, to jest szansa, że to też prawda. Nie podrażnił mi oczu, nie szczypał też podczas zmywania. Wydajność jest przyzwoita, bez przegięcia w żadną stronę.
Reasumując - bardzo się polubiliśmy. Moja niemal emerycka 40- letnia twarz (tak, tak to ja ;) czuje się domyta, dopieszczona i nawilżona. Brawo Perfecta. Czy kupię kolejną tubkę? Powiem tak - jeśli znajdę nowość do przetestowania to kupię coś innego (żeby wypróbować) ale jeśli nie, to z pewnością wrócę do kojącej mocy minerałów :). Bo nic mnie tak nie cieszy jak szybki i wygodny demakijaż ;)
ale słodko wygladasz:) pociesze Cie, tez mam sporo miceli do zuzycia
OdpowiedzUsuńJa mam całą szafkę kosmetyków, większość dubluje się z tym o czym pisałam :(. Zacznę chyba wiersze pisać ;)
Usuńhmmm baardzo ciekawy ale szkoda że mógłby nie zdać egzaminu jeśli chodzi o tusz wodoodporny :/
OdpowiedzUsuńMam prośbe-mam nadzieje że nie zostaniesz obojętna(tak jak i ja nie umiem przejść obojętnie) . Pokażmy że blogerki nie są obojętne na cierpienie tych istot!
http://rozmaitowo.blogspot.com/2016/02/skareszyw-2016r-zbiorka-na-uratowanie.html#comment-form
Ale fajna miki :))))
OdpowiedzUsuń