Lady Wawa

Strony

  • Strona główna
  • Kontakt
  • Uroda
  • Moda
  • Rodzina

1/28/2015

AUSSIE Miracle Moist szampon z kangurem i odżywka regenerująca. Chcesz dostać miniaturki? Zgłoś się!

Dzięki bardzo fajnemu portalowi everydayme otrzymałam do przetestowania szampony i odzywki marki AUSSIE. Czas na moje wrażenia.


Na pierwszy ogień z racji moich słabych i rozjaśnianych kłaczków poszedł szampon AUSSIE MIRACLE MOIST do włosów suchych. i pozbawionych blasku z olejkiem z orzecha australijskiego Makadamia. Producent obiecuje super nawilżenie i głębokie wnikanie składników w nasze włosy.

Składu spodziewałam się nieco bardziej naturalnego, ale cóż. Polecam przestudiowanie osobom ze skłonnością do podrażnień skóry głowy: Aqua, Sodium Lauryth Sulfate, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycol Distearate, Sodium Citrate, Cocamide MEA, Sodium Xylenesulfonate, Parfum, Citric Acid, Sodium Benzoate, Sodium Chloride, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Glycerin, Tetrasodium EDTA, Limonene, Hydrochloric Acid, Alpha-Isomethyl Ionone, Magnesium Nitrate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Macadamia Ternifolia Seed Oil, CI 19140, Methylchloroisothiazolinone, Magnesium Chloride, CI 17200, Methylisothiazolinone, Ascorbic Acid, Sodium Sulfite, Potassium Sorbate


Produkt otrzymujemy w miękkiej buteleczce z tworzywa o bardzo przyjemnym designie. Jak dla mnie to taki styl trochę retro ale trochę też nawiązujący do kosmetyków naturalnych, co może wprowadzić w błąd. Zamkniecie "na klik" jest bardzo poręczne i szampon łatwo nakłada się nawet pod prysznicem, z mokrymi rękami. Niesamowity zapach - coś pomiędzy gumą balonową a arbuzem. Na początku bardzo mi odpowiadał, jednak z czasem stał się zbyt duszący. Po umyciu moje włosy są dobrze oczyszczone (nawet bo dużej ilości produktów do stylizacji) i mięciutkie. Mocno też pachną. Nie przetłuszczają się też zbyt szybko.


Po umyciu stosowałam odżywkę tej samej marki AUSSIE 3 MINUTE MIRACLE Reconstructor.
Tutaj na uwagę zasługuje opakowanie - stojąca do góry nogami, niezamykana tuba. Tak, tak, bez klasycznego zamknięcia! Przed pierwszym użyciem z podstawy tuby zrywamy naklejkę zabezpieczającą i pozostaje nam niezabezpieczony otworek :) I tyle. Produkt wydostaje się z butelki tylko pod wpływem mocnego ściśnięcia tuby (nie wymaga to dużo siły). Pomysł wygodny i skuteczny - nic a nic mi się nie wylewa na półce, ani w koszyczku na kosmetyki. Nie jest to jednak  najlepsze rozwiązanie w podróży ;). 


Skład: Aqua, Sodium Lauryth Sulfate, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycol Distearate, Sodium Citrate, Cocamide MEA, Sodium Xylenesulfonate, Parfum, Citric Acid, Sodium Benzoate, Sodium Chloride, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Glycerin, Tetrasodium EDTA, Limonene, Hydrochloric Acid, Alpha-Isomethyl Ionone, Magnesium Nitrate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Macadamia Ternifolia Seed Oil, CI 19140, Methylchloroisothiazolinone, Magnesium Chloride, CI 17200, Methylisothiazolinone, Ascorbic Acid, Sodium Sulfite, Potassium Sorbate

Odżywka jest 3 minutowa. Przyznam, że nie przepadam za takim rozwiązaniem bo zapominam jej zmyć i przedłuża to czas łazienkowych szaleństw. Wolę lekkie, "psikane" odżywki bez spłukiwania. I w tym przypadku nie byłam zachwycona. Zapach zbyt sztuczny i "balonowy" i choć odżywka ładnie zmiękcza włosy i ułatwia rozczesywanie to jednak pozostanę przy produktach innego rodzaju.

Podsumowując, ja raczej się z tymi kosmetykami nie pokocham. Nie są złe, ale nie skradły mojego serca ani składem ani działaniem. Na dokładkę ich cena - 19,99 za szampon (bez promocji) i 24,99 za odżywkę, nie zachęca jakoś specjalnie do zakupu.



Jednak, żeby być sprawiedliwa muszę powiedzieć że moje obdarowane miniaturkami koleżanki  były zadowolone a recenzje odżywki na Wizażu są wręcz entuzjastyczne. Dlatego postawiłam dać Wam szansę na wyrobienie sobie własnego zdania i chętnie podzielę się jednym zestawem 2 małych buteleczek. Jedno mini opakowanie (75 ml) szamponu z olejkiem z australijskiego orzecha Makadamia - AUSSIE Miracle Moist, wersja do włosów suchych, zniszczonych i pozbawionych blasku, oraz jedno opakowanie mini (75 ml) intensywnej odżywki do włosów zniszczonych z ekstraktem z melisy austalijskiej - AUSSIE 3 Minute Miracle Reconstructor może być Wasze


Co zrobić aby je dostać? Polub Cosmetickick na  FB (koniecznie), zostań obserwatorem bloga (niekoniecznie) i zgłoś się w komentarzu pod postem, podając swoje dane umożliwiające identyfikację na FB :). Za tydzień 4 lutego jedna z Was, losowo wybrana otrzyma zestaw 2 mini produktów. Koszt przesyłki oczywiście pokrywam ja. Zapraszam.
Czytaj więcej »
on 1/28/2015 7
Podziel się!
Etykiety:
AUSSIE MIRACLE MOIST, odzywka, pielęgnacja włosów, szampon do włosów, uroda, włosy suche, włosy zniszczone
Nowsze posty
Starsze posty

1/11/2015

WIBO BOOM BOOM czyli wybuchowe rzęsiska do nieba

No wiem, że nudna jestem z tymi tuszami - obiecuję, że to już ostatni raz. Skusiło mnie kolorowe opakowanie :) A że cena (około 10 zł) jakoś specjalnie mnie od półki nie odpychała to kupiłam na próbę. A co, niech rzęsy też coś mają z życia. I tak zamieszkała u mnie kolejna mascara marki WIBO, o nazwie BOOM, BOOM,  w kolorze czarnym.
Producent na stronie pyta nas: Gotowa na mega efekt z mega szczotką? Maskara o kremowej formule zapobiegająca sklejaniu rzęs. Idealnie nadbudowuje rzęsy nadając im objętość w rozmiarze XXL. Silikonowa szczoteczka precyzyjnie je rozczesuje i modeluje nadając mega efekt sztucznych rzęs. Miękkość i sprężystość. Tak jestem gotowa!



Tusz dostajemy w klasycznej ale nieco grubszej niż tradycyjna buteleczce z tworzywa w ostrym limonkowym kolorze. 

lanserska fota z "ajfonem" w lustrze... ;)

Uwagę zwraca dziwna jak dla mnie szczoteczka. Silikonowa, długa, o króciutkich "włoskach". Ma to plusy i minusy. Plusem jest to, że faktycznie pokrywa wszystkie, nawet najkrótsze włoski. Minus za to, że zbiera sie na niej zbyt dużo tuszu i łatwo sobie zapaćkać oko.


No ale najważniejszy jest efekt i trwałość. Do tego pierwszego nie mam żadnych uwag. Rzęsiska robią się spektakularne, prawie jak doklejane. Przy tym zachowują połysk i elastyczność. Naprawdę efekt XXL! Z reszta same zobaczcie :)



Z trwałością jest nieco gorzej - po całym dniu mogą pojawić się niewielkie cienie pod oczami (ale nie muszą, ja mam do tego wyjątkowe tendencje). Po około miesiącu tusz już się osypywał. Ok, może nie jest to super wynik, ale przy takim efekcie i cenie około 10 zł. to można sobie co miesiąc kupować nowy :) Ja go polubiłam i kupiłam kolejne opakownie.

Z pocztowej skrzynki - dzięki portalowi Everyday me mam przyjemność brać udział w testowaniu szamponów i odzywek marki AUSSIE Miracle. Mimo, że paczka była spora - miniaturki rozeszły się wśród moich znajomych w niesamowitym tempie. Na zdjęciu tylko część "łupu" plus wygrany w konkursie  Corine de Farme krem do twarzy i nowy zakup - witamina C w płynie.


Czytaj więcej »
on 1/11/2015 7
Podziel się!
Etykiety:
efekt sztucznych rzęs, makijaż oka, tania mascara, tusz wydłużający, uroda, Wibo Boom Boom
Nowsze posty
Starsze posty
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Moje Social Media


O mnie

To ja, Marta. Babeczka 40+, mama Franka i najgorsza pani domu na świecie. Gdy nie zbawiam świata - badam czy kosmetyki spełniają obietnice i jak zabiegi oszukują naturę. Piszę dla przyjemności i aby ułatwić Wam wybór. Fajnie, że jesteście. KONTAKT: ladywawablog@gmail.com

Archive

  • ►  2020 (2)
    • ►  cze 2020 (1)
    • ►  mar 2020 (1)
  • ►  2019 (7)
    • ►  lis 2019 (1)
    • ►  wrz 2019 (1)
    • ►  lip 2019 (1)
    • ►  mar 2019 (1)
    • ►  lut 2019 (1)
    • ►  sty 2019 (2)
  • ►  2018 (11)
    • ►  wrz 2018 (1)
    • ►  sie 2018 (1)
    • ►  lip 2018 (1)
    • ►  cze 2018 (1)
    • ►  maj 2018 (3)
    • ►  kwi 2018 (3)
    • ►  mar 2018 (1)
  • ►  2017 (16)
    • ►  lip 2017 (1)
    • ►  cze 2017 (2)
    • ►  maj 2017 (1)
    • ►  kwi 2017 (3)
    • ►  mar 2017 (3)
    • ►  lut 2017 (2)
    • ►  sty 2017 (4)
  • ►  2016 (17)
    • ►  gru 2016 (2)
    • ►  paź 2016 (1)
    • ►  wrz 2016 (2)
    • ►  sie 2016 (1)
    • ►  lip 2016 (2)
    • ►  cze 2016 (1)
    • ►  maj 2016 (2)
    • ►  kwi 2016 (3)
    • ►  lut 2016 (2)
    • ►  sty 2016 (1)
  • ▼  2015 (22)
    • ►  gru 2015 (2)
    • ►  lis 2015 (2)
    • ►  paź 2015 (2)
    • ►  wrz 2015 (3)
    • ►  lip 2015 (2)
    • ►  cze 2015 (1)
    • ►  maj 2015 (2)
    • ►  kwi 2015 (2)
    • ►  mar 2015 (1)
    • ►  lut 2015 (3)
    • ▼  sty 2015 (2)
      • AUSSIE Miracle Moist szampon z kangurem i odżywka ...
      • WIBO BOOM BOOM czyli wybuchowe rzęsiska do nieba
  • ►  2014 (37)
    • ►  gru 2014 (2)
    • ►  paź 2014 (3)
    • ►  sie 2014 (1)
    • ►  lip 2014 (3)
    • ►  cze 2014 (2)
    • ►  maj 2014 (2)
    • ►  kwi 2014 (4)
    • ►  mar 2014 (7)
    • ►  lut 2014 (8)
    • ►  sty 2014 (5)
  • ►  2013 (78)
    • ►  gru 2013 (7)
    • ►  lis 2013 (4)
    • ►  paź 2013 (2)
    • ►  wrz 2013 (2)
    • ►  lip 2013 (5)
    • ►  cze 2013 (5)
    • ►  maj 2013 (2)
    • ►  kwi 2013 (4)
    • ►  mar 2013 (8)
    • ►  lut 2013 (15)
    • ►  sty 2013 (24)
  • ►  2012 (10)
    • ►  gru 2012 (10)

Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Lady Wawa. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.