Znowu mnie wywiało na dłuższy czas. Niestety angina złapana przez Franka tuz przed świętami postanowiła  popsuć nam nie tylko Wigilie ale i Nowy Rok. Skończyło sie kolejnym antybiotykiem, testami na paciorkowce, badaniami krwi i wieloma innymi niemiłymi dla małego atrakcjami. Całe szczęście już po wszystkim (odpukać!) i powoli zaczynam wracać do świata żywych. Dodatkowym efektem 3 tygodni z dzieckiem w domu jest gorąca chęć reaktywowania mojego bloga "mamusiowego" o którym zapomniałam już w marcu 2012 roku. Jak tylko zbiorę sie do kupy zacznę działać.


Dzisiaj będzie o kremie, który odkryłam na wyprzedaży w mojej aptece (a gdzieżby indziej....). Niezbyt duże i niezbyt atrakcyjne graficznie tubeczki leżały sobie smutno w koszyczku z przecenami i wzywały trzema komunikatami: KOLAGEN, ELASTYNA oraz  2,99 zł! Capnęłam zatem jedną, bo nawet jeśli to byle co,  to przecież 2,99, mnie nie zrujnuje.


Zacznę od producenta - niestety dużo czasu zajęło mi poszukiwanie go w internecie. Wygląda na to, że albo firma ta zmieniła nazwę (została przejęta, wykupiona, cokolwiek) albo nie ma nawet swojej strony www. Nazywa się: "Paramedica" Paweł Bernaciak Tomasz Szymański i mieści sie w Łodzi. Na opakowaniu można dodatkowo przeczytać nazwę: Pharma Solution, Krem regenerujący, Kolagen i elastyna.


Tubka jest niewielka, bo zaledwie 20 gramowa, wykonana z miękkiego tworzywa, zakręcana. Zgodnie z obietnicą producenta zawarty w niej krem służy do codziennej pielęgnacji skóry suchej i z oznakami starzenia. Ma działać nawilżająco, ujędrniająco oraz regenerować i odbudowywać naskórek. Wszystko dzięki elastynie  i kolagenowi, które znajdziemy w składzie (kolejno 3 i 2 miejsce tuż po wodzie). Nie będę oszukiwać, że niska cena nastawiła mnie do obietnic o ujędrnianiu i spłycaniu zmarszczek dość sceptycznie.

Pierwsze wrażenie było takie sobie - nie odpowiadał mi zapach kosmetyku. Co tu dużo mówić - nie pachnie zbyt ładnie. Całe szczęście aromat dość szybko się ulatnia a i mój Łukasz nie zgłaszał wieczorem  żadnych uwag, więc chyba nie jest tak źle. Konsystencja super - jak lekki, fajny krem nawilżający. Wchłania się piorunem, nie roluje, nie zostawia tłustego filmu, nie mamy po nim ściągniętej skóry. Bardzo miłe uczucie, że nasza skóra "się napiła". 


Rano twarz nadal była nawilżona i miła w dotyku. Dodatkowo, po dłuższym stosowaniu rano i wieczorem (3 tygodnie) zauważyłam, że moja buzia wygląda na bardziej jędrną i wypoczętą. Smarowałam nim też okolice oczu  i równie dobrze się spisywał - nie podrażniał i nie ściągał delikatnej skóry. Oczywiście zmarszczki są gdzie były - ale kiedy patrzyłam na siebie w lustrze, bez makijażu to lubiłam swoje odbicie - co w pewnym wieku jest ogromnym sukcesem ;). 


Krem jest dość wydajny, bo nadal mam pierwszą tubkę. Nie muszę mówić, że natychmiast poleciałam kupić jeszcze 2! Reasumując, produkt ma moim zdaniem morze zalet i dwie wady. Jedna, mniejsza - niezbyt atrakcyjny zapach. Druga, dość spora - beznadziejna dystrybucja.  Nie widziałam go nigdy, nigdzie poza moją apteką. Jak zlokalizuję do nich jakiegoś maila to napiszę z pytaniem gdzie sie ukrywają i co tam jeszcze fajnego mają. 

A Wy,  spotkałyście sie kiedyś z ich produktami?

I oczywiście - bardzo spóźnione, ale z prosto z serca, życzenia
 WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU!!!!!!


22 komentarze:

  1. cóż ja mogę powiedzieć...jesteś piękną kobietą :) szczęścia i zdrowia w nowym roku :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawzajem! I baaardzo dziękuję! Po 3 tygodniach z dzieckiem w domu takie słowa to miód na moje serce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a swoją drogą lubimy miodek ;) pyszny i zdrowy, i jako kosmetyk się sprawdza ;)

      Usuń
  3. Kremu nie znam, marki rowniez nie kojarze, a szkoda, bo cena przyzwoita (ile przed przecena?) i jak opisujesz, dzialanie fajne :)
    Masz piekny usmiech, napawa optymizmem ;)! Wspolczuje dalszego ciagu chorobska i zycze Tobie i Twoim najblizszym duzo zdrowka w 2014 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam ani produktu ani marki. Niewykluczone, że przyjrzę się asortymentowi marki nieco bliżej...

    OdpowiedzUsuń
  5. Krem może być faktycznie fajny:) Jak dorwiesz już producenta daj znać ja mam blisko do Łodzi możemy pokombinować:)
    Wszystkiego NAJ w nowym roku Śliczna**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj kupiłam ten krem.Potwierdzam,że świetnie się wchłania,od razu po nałożeniu ma się uczucie że "zostało zaspokojone pragnie skóry w wodę.Mnie osobiście zapach się podoba.Szukam jakiegoś balsamu tej firmy Ale nie znalazłam.Nigdy wcześniej nie widziałam innych produktów tej firmy.Jest wydajny.Poszłam dokupić jeszcze 4 opakowania.Skóra po użyciu jest miękka i gładka.Myślę že siě sprawdzi.Ja użyłam go do ciała.Bo dłuższy czas szukam balsamu z kolagenem i elastyną i nic nie znalazłam.Tak swoją drogą na rynku kosmetycznym jest wiele różnych balsamów ale nie ma takiego jak ten,a szkoda.Mnie chodzi o ujędrnienie ciała w trakcie odchudzania,dlatego właśnie zależy mi produktach z kolagenem.A może któraś z pań mogłaby mi coś fajnego polecić? :-)

      Usuń
  6. cena jest super!
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2014/01/lovely-skirt.html

    OdpowiedzUsuń
  7. cena jest ok!
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2014/01/lovely-skirt.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobroczynne składniki wysoko w składzie- podoba mi się! :)
    Ta cena jest mega niska, udało Ci się z tym kremem :)
    Chętnie bym go poznała, ale coś czuję, że ciężko będzie, biorąc pod uwagę dostępność...

    OdpowiedzUsuń
  9. Trafiłam tu, bo szukałam czegoś o tym kremie :) Dostałam go przypadkiem, od znajomej i bardzo polubiłam. Głównie za lekką konsystencję, która mimo to, nadspodziewanie dobrze radzi sobie z moimi wymagającymi i suchymi policzkami. Czegoś takiego od dawna szukałam. Dlatego zastanawiałam się, gdzie go można dostać. Dzięki Tobie będę pytać w aptekach :)
    Pozdrawiam :)
    Reg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super, że się przydałam :) Gdybyś dowiedziała sie coś więcej o producencie albo dystrybucji to chętnie sie dowiem również!

      Usuń
  10. Witam serdeczne. Powiem tylko tyle, że zostałaś oszukana!!! Ten krem o którym mowa w wersji 20g, to darmowy mini produkt, który dostaje się od firmy PARAMEDICA przy zamówieniu towaru np do sklepu zielarskiego w którym pracuję ;-)A tak poza tym, to krem jest bardzo fajny i jest on w sprzedaży w opakowaniu 50ml.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiem czy od razu oszukana. Na opakowaniu nie ma informacji ze jest to produkt darmowy, czy próbka. Paramedica rownież nie pojawia sie na opakowaniu, wiec moze po prostu maja taki zwyczaj. Swoją droga, dobrze wiedzieć! Muszę rozejrzeć sie za takim większym opakowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  12. ja też go dzisiaj zakupiłam, bo przyciągnęła mnie cena(ja kupiłam za 6 zł z groszami) i napis kalogen i elastyna. Jak po stosuję go dłużej to dam znać jak się spisał na mojej skórze:) Acha i jeszcze ja mam 50 g kremu.

    OdpowiedzUsuń
  13. To dziwne, czasem trudno dostępne produkty za grosze sprawdzają się dużo lepiej niż te z wielkich koncernów za wielkie pieniądze. Szukałam tego kremu, ale niestety w pobliskich aptekach go nie mają..

    OdpowiedzUsuń
  14. 43 year-old Data Coordiator Hobey Klejin, hailing from Saint-Hyacinthe enjoys watching movies like "Dudesons Movie, The" and Hooping. Took a trip to Historic Bridgetown and its Garrison and drives a Ferrari 375 MM Berlinetta. odwiedzic ich strone internetowa

    OdpowiedzUsuń