Lady Wawa

Strony

  • Strona główna
  • Kontakt
  • Uroda
  • Moda
  • Rodzina

6/25/2013

LOVELY - bałtycki piasek na moich paznokciach

Poszłam do Rossmana po coś zupełnie innego. Jak zwykle skończyło się na pełnym koszyku. Przechodząc obok lakierów odkryłam, że nigdy nie miałam lakieru do paznokci w odcieniu żółtym! Czas to zmienić! Wybór padł na zabawny lakier o fakturze piasku marki Lovely (Baltic Sand) w cudnym, słonecznym odcieniu


No i teraz będę się zachwycać. Porządna buteleczka a pędzelek jak dla mnie wręcz idealny. Paznokcie malują się same a jedna warstwa już wygląda super! Szybko schnie. Paznokcie zyskują ciekawą, piaskową fakturę, która kusi do ciągłego głaskania płytki ;).


 Jest tez bardzo wytrzymały. Jeśli nie będziemy skrobać ścian to wytrzyma koło tygodnia! A do tego naprawdę pięknie się skrzy i migocze. W słońcu nie można od niego oderwać oczu - jakbyśmy posypały paznokcie złotym pyłem. Oczywiście można nie lubić żółtych paznokci :) Dla takich osób mam propozycję - kolor niebieski i w odcieniu czerwieni. Na pewno też kupię, bo jestem nim zachwycona! Żeby nie było cukierkowo, to dodam dwa minusy. Mały wybór kolorów i dość trudne zmywanie. Polecam kłaść na podkład, wtedy jest nieco łatwiej. A tak to same plusy.


Dzisiaj post ekspresowy, bo Franio mi się pochorował i marudzi jak rasowy facet.  Na koniec tylko jeszcze mała "przechwałka", kolejna wygrana w konkursie Rossnet. Tym razem zestaw kosmetyków na  moją upartą skórkę pomarańczową, oraz pianka nawilżająca do włosów (jako gratis od Pań z drogerii za opóźnienie w odbiorze nagrody).


A Wy grancie w konkursach organizowanych na rossnet.pl ?
Często coś wygrywacie?
Czytaj więcej »
on 6/25/2013 14
Podziel się!
Etykiety:
baltic sand, lakier do paznokci, Lovely, piasek, Rossmann, Rossnet, uroda, żółty lakier do paznokci
Nowsze posty
Starsze posty

6/19/2013

MANHATTAN PROWHITE - kolejny wybielacz do paznokci


Wyruszyłam na poszukiwania lakieru choć optycznie wybielającego paznokcie, który mógłby być konkurencją dla opisanego wcześniej lakieru Alessandro (RECENZJA). Na pierwszy ogień poszedł lakier marki MANHATTAN.


Kupiłam go w Rossmanie - średnia cena to około 14 zł. za 11 ml  To pierwszy plus w porównaniu z Alessando (36 zł). Wg. producenta jest to lakier optycznie rozjaśniający paznokcie, zawierający puder szafirowy oraz formułę przeciwko żółknięciu paznokci. Czyli kolejny kosmetyk, który zapewni nam jedynie wizualny efekt. Dobrze się sprawdza jako podkład lub ostatnia warstwa na lakier kolorowy. Jak wygląda na paznokciach? No cóż, muszę tutaj dać punkt lakierowi Alessandro, po użyciu którego efekt był znacznie bardziej spektakularny. Faktycznie wyglądają ciut lepiej - ale bez rewelacji. Płytka ładnie błyszczy a niebieski połysk sprawia, że paznokcie wyglądają na "czyste". Nie wybiela jednak znacząco końcówek. Trwałość lakieru MANHATTAN jest zauważalnie lepsza, ale również nie powala (1-2 dni i końcówki starte). Myślę, że poszukiwania będą trwały nadal i może znajdę godnego następcę za rozsądną cenę :) Same oceńcie (wybaczcie nieładne skórki, ale nadal się z nimi borykam..).

przed

po

Byłyście ostatnio w SUPER-PHARM? Ja nie odmówiłam sobie promocyjnych zakupów i zaopatrzyłam siebie i rodzinę w krem pod oczy SIQUENS Renovation (RECENZJA) za jedyne 10 zł! Na dokładkę za zakupy powyżej 35 zł mogłam kupić krem Sensibo Eye marki BIODERMA za jedyne 9,99 co oczywiście uczyniłam :). 


A dzisiaj w Rossmanie skusił mnie letni odcień lakieru MISS SPORTY :)
(ale się "ślicznie" opaliłam w sandałki...)

Czytaj więcej »
on 6/19/2013 12
Podziel się!
Etykiety:
lakier wybielający, manhattan, miss sporty, promocja rossmann, prowhite, Renovation, Siquens, super-pharm, uroda
Nowsze posty
Starsze posty

6/15/2013

La Roche-Posay - fajna akcja promocyjna w aptekach


Czy odebrałyście już  katalogi z próbkami La Roche-Posay? Jeśli nie, to przypominam Wam, że w aptekach, które prowadzą sprzedaż ich kosmetyków możecie poprosić o katalog z 7 próbkami produktów marki La Roche -Posay. Ot tak, bez zobowiązań. 






Dodatkowo, jeśli dokonacie zakupu dowolnego kosmetyku La Roche-Posay i wypełnicie kartę pierwszego zakupu otrzymacie pudełko z miniaturkami w prezencie! W opakowaniu znajdziecie moją ukochaną wodę termalną (50 ml), piankę oczyszczającą (50 ml) oraz nowość - żel/krem do twarzy "suchy w dotyku" z filtrem 50+. Jestem ogromną fanką i wody oraz kremów i balsamów z wysokim filtrem (uważam, że są najlepsze na rynku). Polecam serdecznie! Ja kupiłam z tej okazji sztyft do miejsc wrażliwych z filtrem 50+.




Na dokładkę podczas zakupów na imprezę urodzinową Franka wrzuciłam do koszyka sześciopak soków Kubuś. W pudełku znalazłam tekturową miarkę do mierzenia mojego szkraba. Ratunek dla mojej pomazanej framugi  :)


Ponieważ upały dają się we znaki również Frankowi postanowiłam z okazji 3 urodzin zaprowadzić go do prawdziwego fryzjera. Wybór padł na salon połączony z salą zabaw KOLOROWY PSIAK na warszawskim Ursynowie. Fotel samochodzik, bajka na DVD i masa zabawek złagodziła nerwy związane z nowym wydarzeniem :). 


W poniedziałek idę poddać swoją poplamioną twarz działaniu lasera.
Nie nastawiam się specjalnie na efekt - ale jeszcze się nie poddałam!
Trzymajcie kciuki!

Czytaj więcej »
on 6/15/2013 4
Podziel się!
Etykiety:
filtr 50+, fryzjer dla dzieci, fryzjer dziecięcy, katalog, Kolorowy Psiak, kubuś, La Roche-Posay, miniaturki kosmetyków, próbki, soki dl adzieci, soki owocowe, uroda, woda termalna
Nowsze posty
Starsze posty

6/12/2013

The Secret Soap Store - ogród różany w kostce


Nadszedł czas na kolejne mydełko z przesyłki od spakosmetyki.pl. Tym razem BIO mydło różane - mój faworyt. Okazało się, że nie bez powodu akurat ta wersja wzbudziła moje największe zainteresowanie :) Kostka niewielka - podobnie jak poprzednia, zapakowana w foliową torebeczkę z opisem. I tym razem jest to kosmetyk na bazie naturalnych olejków roślinnych i ekstraktów owocowych. Lekko różowy kolor mydła wynika z użycia naturalnego wyciągu z róży. Na dokładkę w kostce zatopione są drobinki płatków czerwonej róży. Podobno mają one działanie ściągające i rozjaśniające skórę a olejek pobudza produkcję kolagenu, wspomagając odnowę skóry. 

Bio-mydło Róża 110g


Otrzymana przeze mnie próbka niestety była zbyt mała abym mogła zauważyć dobroczynne działanie róży na skórę. Nie była jednak zbyt mała aby uwolnić śliczny, naturalny zapach płatków róży. Poczułam się jak w różanym ogrodzie! Szkoda, że zapach nie pozostaje zbyt długo na dłoniach, bo chyba bym się od niego uzależniła. Samo mydełko spełnia swoją funkcję, choć podobnie jak przy wersji jabłkowej  podczas mycia miałam wrażenie osadzania się czegoś na skórze. Sądzę że mydło różane ma nieco silniejsze właściwości nawilżające niż jabłkowe. Kremu do rąk nie zmieniałam a mam wrażenie, że skóra na dłoniach jest nieco bardziej odżywiona. 


Muszę przyznać, że po niezbyt efektownym początku (mydło jabłkowe) zaczynam się powoli przekonywać do kosmetyków naturalnych proponowanych przez spakosmetyki.pl. Kostkę różaną z pewnością kupię przy pierwszej okazji mojej teściowej, która ma hopla na punkcie wszystkiego co związane z tymi kwiatami :). Teraz czas na wersję...z makiem! 

A przy okazji. Skuszona waszymi wpisami kupiłam na Allegro zegarek Geneva w miętowym kolorze. Cena super, bo całe 6,84 plus przesyłka (7 zł.). Musiałam na niego poczekać 2 tygodnie, bo okazało się, że leci do mnie aż z Chin :). Ale doleciał. I powiem szczerze, że jestem mile zaskoczona. Całkiem przyzwoita zabawka i co najważniejsze jak na razie dobrze chodzi :) 


Moje dziecko kończy dziś 3 lata :)
Ale ten czas leci, jeszcze niedawno był małą kluseczką
a teraz to już prawdziwy facet ;) STO LAT FRANIU!


Czytaj więcej »
on 6/12/2013 11
Podziel się!
Etykiety:
Geneva, jelly watch, kosmetyki naturalne, mietowy zegarek, mydło różane, spakosmetyki, uroda
Nowsze posty
Starsze posty

6/11/2013

Joanna Reflex Blond - odrobina słońca na moich mysich kłaczkach

Jestem niereformowalna i mimo posiadania bardzo delikatnych włosów nadal farbuję (a właściwie  rozjaśniam) je w domu. Jest to taka swoista rosyjska ruletka, ponieważ nigdy nie wiem co tym razem mi wyjdzie ;). Podczas ostatniego farbowania wyszła mi jednolita blond mysz... Jako, że mam swoje lata, blond mysz upodobniła mnie do miłych pań emerytek z którymi chodzę na zajęcia z pilates-u, co nie do końca mnie ucieszyło. Wtedy to moja mądra ciocia poleciła mi ten wynalazek. Mowa o sprayu do rozjaśniania włosów Joanna Reflex Blond. Co prawda producent wyraźnie napisał, że nie należy  stosować go na włosach farbowanych...ale chęć normalnego wyglądu była silniejsza.

Na początek skład: aqua, hydrogen peroxide, coceth-7, PPG-1-PEG-9 lauryl glycol ether, PEG-40 hydrogenated castor oil, cetrimonium chloride, juniperus communis, hydrolyzed keratin, parfum, phosphoric acid, [+/- sodium stannate, salicylic acid, acetanilid]

Czego możemy oczekiwać?
Rozjaśniacz w sprayu, służący do nadawania jasnym włosom efektu naturalnego, ciepłego, rozświetlającego słonecznego balejażu. Dzięki temu preparatowi można ozdabiać fryzurę złotawymi refleksami letniego słońca przez cały rok. Efekt zależy od wyjściowego koloru i odcienia włosów oraz ich naturalnej podatności na rozjaśnianie. Kosmetyk służy do delikatnego rozświetlenia włosów nieregularnymi, złocistymi i ciepłymi w odcieniu pasemkami, imitującymi słoneczne refleksy, nie do radykalnej zmiany koloru.


Produkt w postaci bezbarwnego płynu zamknięty jest w lekkiej butelce z tworzywa z tradycyjnym "psikaczem" zabezpieczonym zatyczką. Pierwsza sprawa - zapach. Jest absolutnie koszmarny! Jak u starego fryzjera za czasów PRL. Czysta żywa chemia, aż gryzie w oczy. No nic, farby też zazwyczaj nie pachną najładniej, więc postanowiłam zaryzykować. I co? I jestem zachwycona!

  


Po pierwsze - spray naprawdę działa! Już po 3 aplikacjach na moich włosach pojawiły się słoneczne refleksy. Jako, że bałam się negatywnego wpływu na włosy - rozpylałam go oszczędnie, bardziej po wierzchu. Oczywiście nie zrezygnowałam ze środków regenerujących, aby nawilżyć włosy. Po tygodniu zaprzestałam stosowania, ponieważ osiągnęłam w miarę zadowalający efekt.


Gorąco polecam ten kosmetyk osobom z naturalnymi, jasnymi włosami bez wyrazu oraz awaryjnie, ofiarom niezbyt efektownego farbowania na jasny odcień. Tylko błagam, uważajcie i korzystajcie oszczędnie bo droga do spalonego siana na głowie jest krótka. Przekonała się o tym moja znajoma, która zachęcona zauważonym u mnie efektem polewała włosy zbyt obficie i często w wyniku czego musi teraz poddawać się intensywnej regeneracji i klnie na czym świat stoi. Wszystko jest dla ludzi - byle z umiarem. Ja z pewnością zachowam go w mojej kosmetyczce na wypadek kolejnej wpadki kolorystycznej.

A z innej beczki. Udało mi się wygrać kolejny konkurs na FB! Tym razem ogłoszony przez markę OLSEN. Moja wypowiedź o ekologii spodobała się organizatorom, którzy obdarowali mnie śliczną butelką/termosem. Na dokładkę, czas dostarczenia nagrody był rekordowo szybki - 24 godziny!


Kilka innych zdobyczy.  Zestawy edukacyjne (literki, cyferki, angielski) z serii CZUCZU, dla mojego Frania w ramach promocji ciasteczek Petitki Lubisie. Za każde z 5 opakowań promocyjnych można było odebrać jeden zestaw.



Ta promocja już się skończyła. Trwa jednak inna - na stacjach Shell. Przy zakupie paliwa (20 l) można za 5 lub 10 zł (w zależności od rodzaju paliwa) kupić jeden z modeli LEGO F1. Dodatkowo przy zakupach na stacji (innych niż paliwo) na kwotę 20 zł można za 10 zł dokupić postacie i elementy do "kontroli" pojazdów F1. Jako, ze w rodzinie mamy wielu kierowców - brakuje nam już tylko jednego modelu :) Na zdjęciu część kolekcji. Zestawy pewnie będzie można niebawem kupić na Allegro - ale jeśli podróżujemy z dzieckiem, można sprawić mu nieco radości w trasie :).


Trzymajcie kciuki za ładną pogodę - jutro 3 urodziny Frania!
Czas rozstawić prezent - 2,5 m trampolinę :). Oj będzie się działo!
Czytaj więcej »
on 6/11/2013 25
Podziel się!
Etykiety:
baleyage, CzuCzu, F1, FB, joanna, konkursy, Lego, Olsen, Reflex Blond, rozjaśnianie włosów, Shell, spray do rozjaśniania włosów, uroda
Nowsze posty
Starsze posty
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Moje Social Media


O mnie

To ja, Marta. Babeczka 40+, mama Franka i najgorsza pani domu na świecie. Gdy nie zbawiam świata - badam czy kosmetyki spełniają obietnice i jak zabiegi oszukują naturę. Piszę dla przyjemności i aby ułatwić Wam wybór. Fajnie, że jesteście. KONTAKT: ladywawablog@gmail.com

Archive

  • ►  2020 (2)
    • ►  cze 2020 (1)
    • ►  mar 2020 (1)
  • ►  2019 (7)
    • ►  lis 2019 (1)
    • ►  wrz 2019 (1)
    • ►  lip 2019 (1)
    • ►  mar 2019 (1)
    • ►  lut 2019 (1)
    • ►  sty 2019 (2)
  • ►  2018 (11)
    • ►  wrz 2018 (1)
    • ►  sie 2018 (1)
    • ►  lip 2018 (1)
    • ►  cze 2018 (1)
    • ►  maj 2018 (3)
    • ►  kwi 2018 (3)
    • ►  mar 2018 (1)
  • ►  2017 (16)
    • ►  lip 2017 (1)
    • ►  cze 2017 (2)
    • ►  maj 2017 (1)
    • ►  kwi 2017 (3)
    • ►  mar 2017 (3)
    • ►  lut 2017 (2)
    • ►  sty 2017 (4)
  • ►  2016 (17)
    • ►  gru 2016 (2)
    • ►  paź 2016 (1)
    • ►  wrz 2016 (2)
    • ►  sie 2016 (1)
    • ►  lip 2016 (2)
    • ►  cze 2016 (1)
    • ►  maj 2016 (2)
    • ►  kwi 2016 (3)
    • ►  lut 2016 (2)
    • ►  sty 2016 (1)
  • ►  2015 (22)
    • ►  gru 2015 (2)
    • ►  lis 2015 (2)
    • ►  paź 2015 (2)
    • ►  wrz 2015 (3)
    • ►  lip 2015 (2)
    • ►  cze 2015 (1)
    • ►  maj 2015 (2)
    • ►  kwi 2015 (2)
    • ►  mar 2015 (1)
    • ►  lut 2015 (3)
    • ►  sty 2015 (2)
  • ►  2014 (37)
    • ►  gru 2014 (2)
    • ►  paź 2014 (3)
    • ►  sie 2014 (1)
    • ►  lip 2014 (3)
    • ►  cze 2014 (2)
    • ►  maj 2014 (2)
    • ►  kwi 2014 (4)
    • ►  mar 2014 (7)
    • ►  lut 2014 (8)
    • ►  sty 2014 (5)
  • ▼  2013 (78)
    • ►  gru 2013 (7)
    • ►  lis 2013 (4)
    • ►  paź 2013 (2)
    • ►  wrz 2013 (2)
    • ►  lip 2013 (5)
    • ▼  cze 2013 (5)
      • LOVELY - bałtycki piasek na moich paznokciach
      • MANHATTAN PROWHITE - kolejny wybielacz do paznokci
      • La Roche-Posay - fajna akcja promocyjna w aptekach
      • The Secret Soap Store - ogród różany w kostce
      • Joanna Reflex Blond - odrobina słońca na moich my...
    • ►  maj 2013 (2)
    • ►  kwi 2013 (4)
    • ►  mar 2013 (8)
    • ►  lut 2013 (15)
    • ►  sty 2013 (24)
  • ►  2012 (10)
    • ►  gru 2012 (10)

Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Lady Wawa. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.