Jakiś czas temu otrzymałam od firmy SKINEA Polska serum regenerujące do rąk oraz krem do stóp. Dzisiaj skupię się na tym pierwszym.
Regenerujące serum do rąk to w ofercie firmy nowość. Na tubce wyczytałam, że jest to produkt o bardzo skoncentrowanej formule, która natychmiast pomaga skórze przesuszonej, podrażnionej a nawet popękanej Idealny na trudne warunki pogodowe. Głęboko nawilża, odżywia i pomaga zregenerować naskórek oraz wzmocnić barierę ochronną skóry. Pozostawia delikatny filtr, który chroni skórę 24h. Pojemność: 50 ml
Serum zawiera: glicerynę, olejek arganowy, masło karite, rea oraz roślinne emolienty. Jest przebadane dermatologicznie, nie zawiera parabenów, barwników i olejów mineralnych.
Jeśli wierzyć producentowi moja skóra będzie nawilżona, elastyczna i przyjemna w dotyku natychmiast po zastosowaniu. Podobno, przy regularnym stosowaniu skóra dłoni zostanie dogłębnie nawilżona i zregenerowania.
Przyznam, że podeszłam do tematu jak pies do jeża :) Ot kolejny krem do rak w mojej kosmetyczce. No i znowu muszę coś odszczekiwać....
Krem zamknięty jest w bardzo ładnej, czerwonej tubce z miękkiego tworzywa (co ułatwi wyciśnięcie go do końca). Już przy peelingu do stóp (recenzja) spodobały mi się ich opakowania - skromne, nieprzeładowane, takie trochę dermatologiczne. W czerwieni też im do twarzy :). Krem ma klasyczny biały kolor i praktycznie żadnego zapachu. Podczas smarowania wyraźnie czuć zawartość gliceryny. Ja osobiście to lubię, choć wiem, że część z Was wręcz przeciwnie. Po użyciu na dłoniach zostaje wyczuwalny film, nie jest on jednak tłusty i po chwili można wrócić do wykonywanych przerwanych czynności. Film zostaje na bardzo długo, nawet po opłukaniu rąk, co daje poczucie wciąż trwającej ochrony. Wspaniale sprawdził siep podczas wyprawy na sanki - po powrocie dłonie nadal były gładkie i aksamitne.
Moim zdaniem jest to idealny krem na zimowe wyjścia, lodowe szaleństwa i długie spacery w śnieżnej scenerii. Nie koniecznie nadaje się do używania np w biurze, ponieważ wyczuwalny film może drażnić np.: przy przekładaniu dokumentów :).
![]() |
http://kobietamag.pl/walentynkowa-pielegnacja-przeciw-zimowemu-przesuszeniu-intensywne-regenerujace-serum-do-rak-evree/ |
Podsumowując: bardzo fajny krem ochronny. Długo działa i rzeczywiście chroni przed wilgocią, mrozem i przesuszeniem. Dokonały na zimowe wyjazdy na narty czy szaleństwa w śniegu z dziećmi. Posmarowałam nim dłonie mojemu synkowi - również bardzo dobrze się sprawdził. Warto mieć go w swojej torbie podróżnej! Ze względu na uniwersalny styl opakowania i brak zapachu, dają się do niego przekonać również mężczyźni! (sprawdziłam!).
A Wy macie ukochany krem do rąk, czy używacie rożnych dostosowując je do okazji?
Ciekawie piszesz o tym kremie. Ja cały czas szukam kremu idealnego dla mnie. Takiego, po użyciu którego można założyć rękawiczki higieniczne.
OdpowiedzUsuńNo no no podoba mi się i to za bardzo :)
OdpowiedzUsuńA ja sądziłam, że za glicerynę i pozostawianie filmu na rękach to się tu gromy posypią :)
OdpowiedzUsuńfilm na rekach jest SUPER ;D Wtedy tata ma czas zająć sie chwilę mała;D
UsuńŚwięte słowa!
UsuńNIe znam firmy, pierwszy raz czytam o tych kosmetykach. Muszę się im bardziej przyjrzeć ;)
OdpowiedzUsuńteż go mam! i mam zamiar nim napisać, jest świetny :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie kupiłam 2 sztuki na promocji w rossmannie i jakoś tak... szkoda mi ich użyć, a dłonie w coraz gorszym stanie, niestety :(
OdpowiedzUsuńHa, ha też tak miałam :) Warto zacząć :)
UsuńU mnie obecnie króluje Lotion do rąk od Kinetics.
OdpowiedzUsuń50 year-old Accounting Assistant IV Nathanial Burnett, hailing from Cookshire enjoys watching movies like Mysterious Island and Embroidery. Took a trip to Rock Drawings in Valcamonica and drives a Ferrari 500 TRC. Aby przeczytac, kliknij
OdpowiedzUsuń